Pierwszy testowy tramwaj dojechał na Stegny. Kiedy otwarcie nowej trasy?

Udało się przeprowadzić pierwsze testowe przejazdy tramwajów na Stegnach. Jako pierwszy do pętli dojechał tramwaj pomiarowy, a następnie tramwaje liniowe typu Hyundai, które już niedługo będą wozić pasażerów na tej trasie.

Nowa odnoga wilanowskiej trasy tramwajowej prowadząca na Stegny ma około 800 metrów długości, a w jej skład wchodzi łącznie 1800 metrów toru pojedynczego. Na skrzyżowaniu ulic Sobieskiego i Św. Bonifacego powstał pełny węzeł rozjazdowy. Dalej torowisko biegnie wydzielonym pasem pomiędzy jezdniami – na znacznej części trasy pokryte jest już rozchodnikiem.

Na Stegnach budowany jest także nowy układ drogowy. Kierowcy będą mieli do dyspozycji po jednym pasie ruchu w każdą stronę oraz dwie zawrotki – jedną w pobliżu ulicy Batumi, drugą przy nowej pętli.

Trasa kończy się dwutorową pętlą tramwajowo-autobusową, zlokalizowaną w sąsiedztwie Szkoły Podstawowej im. Raoula Wallenberga i kościoła pw. NMP Matki Miłosierdzia. Stanowiska dla autobusów znajdą się tuż obok peronów tramwajowych – zaplanowano wspólne przystanki. Powstał również rozjazd, który umożliwi ewentualną przyszłą rozbudowę trasy.

Całość inwestycji uzupełnią nasadzenia zieleni – będzie to kilkadziesiąt drzew oraz kilka tysięcy krzewów.

Zadanie pn „Budowa trasy tramwajowej do Wilanowa wraz z zakupem taboru oraz infrastrukturą towarzyszącą – Faza II” jest dofinansowane ze środków UE w ramach programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko 2021. Koszt całkowity projektu to 2 058 985 636,54 zł, z czego dofinansowanie wynosi 900 mln zł.

Mimo tego, że trasa na Stegny jest przejezdna, prace nie zostały jeszcze zakończone. „W najbliższych tygodniach wykonawca będzie kontynuować roboty przy torowisku, asfaltowaniu jezdni oraz roboty brukarskie, a tramwajarze będą prowadzić dalsze testy. Trasa zostanie udostępniona latem – dojedzie tu linia nr 19, która zabierze pasażerów ze Stegien i Dolnego Mokotowa w kierunku Dworca Centralnego i ciągu al. Jana Pawła II” – wyjaśnia spółka Tramwaje Warszawskie.