WARSZAWA. Mężczyzna winny makabrycznego mordu przyznał się do obcięcia głowy konkubinie. Za dokonany czyn grozi mu dożywocie.
Sprawa stała się głośna na weekendzie. Krzysztof F. sam stawił się na komendzie przy ul. Żytniej. Jak twierdzi, to on zabił 41-letnią kobietę. W momencie zdarzenia był całkowicie pijany. W jego organizmie stwierdzono 2,5 promila alkoholu.
Winny tragedii to 35-latek. Usłyszał już zarzuty.
W związku z przyjazdem na stację w Ursusie karetki pogotowia, trwa zamieszanie w ruchu drogowym.
Jak dotąd pojawiło się pięć takich miejsc, w których możliwe jest komfortowe zatrzymanie się rowerzystów.
Papierosy z przemytu były rozprowadzane po warszawskich targach. Za popełnione wykroczenie piątce zatrzymanych grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze z Żoliborza zatrzymali mężczyznę, który prawdopodobnie odpowiedzialny jest za niszczenie lusterek pojazdów zaparkowanych na parkingu.
Funkcjonariusze policji zatrzymali 23-letnią Klaudię K., która prawdopodobnie pracuje jako selekcjonerka jednego z warszawskich klubów go-go.
Do awarii doszło przy stacji Kabaty. W związku z tym, pociągi kursowały wahadłowo.
Do zdarzenia doszło w autobusie linii N91. Sprawca był pod wpływem alkoholu.
Trwa akcja pirotechników w związku ze zgłoszeniem, że w budynkach ministerstwa podłożony jest ładunek wybuchowy.
