Sytuacja miała miejsce w minioną środę. Zmotoryzowaną próbowała zatrzymać straż miejska po tym jak kobieta zlekceważyła znak zakazu wjazdu. Kobieta nie posiadała przy sobie żadnych dokumentów. Pomimo prośby, nie zjechała na pobocze, ale odjechała. Zatrzymała się trochę dalej na skrzyżowaniu. Funkcjonariusze podjęli kolejną próbę zatrzymania kierującej, jednak ponownie się nie udało. W trakcie ruszania zmotoryzowana potrąciła strażnika.
Ostatecznie kobietę udało się zatrzymać kilkaset metrów dalej. W złożonych wyjaśnieniach stwierdziła, że nie chciała pokazać dokumentów nikomu poza policjantom.