Z uczelni zniknęła głowica oświetleniowa warta 30 tys. zł. Złodziejem okazał się pracownik firmy sprzątającej. By nie „wpaść” mężczyzna ukrywał skradzione urządzenie w pomieszczeniu gospodarczym. Wyniósł je dopiero po miesiącu. Najpierw miał plan zatrzymania łupu dla siebie, później podjął próbę jego sprzedaży. Wtedy sprawa wyszła na jaw.
Za dokonane wykroczenie grozi mu kara do pięciu la pozbawienia wolności. Łukasz P. ma 25 lat. Na chwilę obecną przebywa w areszcie.