Działania nad rozbiciem grupy przestępczej przemycającej papierosy trwały od kilkunastu miesięcy. Nad schwytaniem rozprowadzających pracowali funkcjonariusze lokalnej policji oraz prokuratorzy. Na czele szajki stał 59-letni mężczyzna.
Do przechowywania nielegalnych papierosów wynajęty był magazyn, w którym składowano przygotowywane do sprzedaży paczki. Budynek usytuowany był w okolicy Warszawy. Zabezpieczono około 3 milionów papierosów.