Warszawa - Niedziela, 22.06.2025 / Imieniny: Pauliny, Flawiusza, Agenora
Reklama

Zabił właściciela mieszkania, które wynajmował

Dodano:

Fot. Archiwum wawa.net.pl
Fot. Archiwum wawa.net.pl
Do tragicznego zdarzenia doszło w podwarszawskich Łomiankach.

Zamordowany został 64-latek. Dwaj lokatorzy kłócili się, a właściciel postanowił ich rozdzielić. Podczas szarpaniny jeden z bijących się, Marek R., wziął stojące obok krzesło i uderzył nim 64-latka. Mężczyzny nie udało się uratować.

Następnie winny zdarzenia wyszedł z domu. Nie udzielił pomocy obu poszkodowanym. Po jakimś czasie postanowił o całym zajściu powiadomić policję. Zatrzymał patrolujących miejscowość funkcjonariuszy dopiero koło godz. 1 w nocy. Policjanci od razu udali się na miejsce zdarzenia.

Po przybyciu do domu natrafili na dwóch leżących na podłodze mężczyzn. Mieli na ciele obrażenia wynikające z pobicia. Właściciel mieszkania już nie żył. Drugi z pokrzywdzonych został przewieziony do szpitala. W trakcie przesłuchania Marek R. przyznał się, że to on jest winny zabójstwa 64-latka oraz pobicia drugiego z mężczyzn. Za wykroczenia, których się dopuścił grozi mu kara do 12 lat więzienia.
Reklama

Pozostałe wiadomości z Warszawy

Warszawa

Możliwe przelotne deszcze i burze

Na dziś zapowiadane są w stolicy lokalne burze i chwilowe opady deszczu.

Warszawa

Powstanie Plac Europejski

Teren ma być estetyczny i chętnie odwiedzany przez mieszkańców stolicy.

Warszawa

Pieszy potrącony przez pociąg

Do wypadku doszło niedaleko Ożarowa Mazowieckiego.

Warszawa

Woda podmyła szosę

Do sytuacji doszło wczoraj na warszawskim Śródmieściu.

Warszawa

Kłopoty dla kierowców po zamknięciu ronda Wiatraczna

Zablokowanie odcinka ronda było konieczne ze względu na prowadzone prace.

Warszawa

Chcą czystych rzek. Manifestowali

W demonstracji wzięło udział kilkadziesiąt osób.

Warszawa

W czwartek można oddać krew na parkingu przed IKEA

Ambulans ma stać na placu postojowym przed IKEA Targówek.

Warszawa

Chciał wymusić haracz. Zagroził

23-latek groził połamaniem nóg, wywiezieniem do domu publicznego i śmiercią w Wiśle.

Reklama