Przemysław R. zorganizował imprezę, na którą zaprosił swoich lokatorów. Para przyszła na chwilę, po czym wróciła do swojego lokum. Agresywny właściciel wpadł w furię. Wraz z innymi uczestniczącymi w imprezie, 34-latek dotkliwie pobił mężczyznę i wypuścił na niego psa.
Poszkodowany trafił do szpitala. Ma liczne rany pogryzienia oraz wstrząśnienie mózgu i obrażenia twarzoczaszki. Gospodarz w trakcie zatrzymywania przez funkcjonariuszy policji stawiał opór. Był chętny do bicia. Wyzywał i groził. Już usłyszał zarzuty. Za popełnione wykroczenia grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.