Samolot miał lecieć z Warszawy do Toronto niewiele po godz. 14.
Okazało się jednak, że konieczne jest przeprowadzenie restartu systemu. Ze względu na to, załoga musiała opuścić pokład samolotu.
Ogień zaczął się rozprzestrzeniać w rejonie ul. Weneckiej.
Pomimo tego, że w szpitalu znalazło się ponad 40 funkcjonariuszy policji, tegoroczny dzień 11-ego listopada przebiegł w miarę spokojnie.
Dobiegły już końca prace ekip miejskich. Wszystko poszło bez zarzutów.