Warszawa - Wtorek, 16.12.2025 / Imieniny: Albiny, Zdzisławy, Adelajdy
Reklama

Chciał wymusić haracz. Zagroził

Dodano:

Fot. Archiwum Wawa.net.pl
Fot. Archiwum Wawa.net.pl
23-latek groził połamaniem nóg, wywiezieniem do domu publicznego i śmiercią w Wiśle.

W taki sposób chciał wymusić haracz od sprzedawczyni w jednym z warszawskich sklepów. Mężczyzna wszedł do sklepu i zażądał wydania pieniędzy. Mówił, że właściciel jest mu winien 3 tysiące złotych. Ekspedientka zadzwoniła do szefa, jednak ten nie potwierdził słów 23-latka.

Wtedy mężczyzna zaczął zachowywać się agresywnie. Zabrał 400 zł utargu i zagroził, że jeżeli sprawa zostanie zgłoszona na policję kobieta zostanie wywieziona do domu publicznego bądź utopiona w Wiśle. Groźby kierował także pod adresem właściciela sklepu. Umówił się, że będzie zgłaszał się co miesiąc po haracz w wysokości 1000 zł. W celu zabrania brakujących 600 zł umówił się telefonicznie następnego dnia.

Na miejscu na przestępcę czekali policjanci. Na chwilę obecną mężczyzna znajduje się w areszcie tymczasowym. Jak się okazuje z dotychczasowych ustaleń, prawdopodobnie nie działał w pojedynkę, ale w większej grupie.
 
 
Reklama

Pozostałe wiadomości z Warszawy

Warszawa

Wypadek drogowy na Trasie Łazienkowskiej

Do zdarzenia doszło rano. Zablokowano pa w stronę Ochoty.

Warszawa

Deszcz rozmył ścieżkę. Muszą namalować jeszcze raz

Ścieżka została namalowana parę dni temu. Teraz nie ma po niej śladu.

Warszawa

Wypadek z udziałem trzech aut

Do zdarzenia doszło przy skrzyżowaniu ulic Solec i Ludnej.

Warszawa

Sprawa Froga w pięciu wydziałach warszawskich sądów

Pędzący po ulicach stolicy Robert N. poniesie konsekwencje.

Warszawa

Usterka autobusu miejskiego. Paraliż tramwajów

Usterka autobusu miejskiego. Paraliż tramwajów

Warszawa

Gigantyczny korek na Wisłostradzie

Utrudnienia trwają od samego rana.

Warszawa

Będzie II tura wyborów?

Gronkiewicz Waltz znów z przewagą głosów.

Warszawa

Trwa blokada krajowej "dwójki"

Strajk rolników trwa od wczoraj. Nie wiadomo kiedy protestujący zejdą z drogi.

Reklama