Warszawa - Środa, 18.06.2025 / Imieniny: Elżbiety, Marka, Amandy
Reklama

67-latek znęcał się nad konkubiną. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności

Dodano:

fot. KRP IV Bemowo, Wola
fot. KRP IV Bemowo, Wola
Policjanci z Bemowa zatrzymali 67-letniego mężczyznę podejrzewanego o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad konkubiną. W trakcie zatrzymania 67-latek był pijany.

Kilka dni temu wieczorem policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego z Bemowa dostali zgłoszenie o awanturze domowej. Podczas interwencji zgłaszająca sprawę kobieta twierdziła, że jej konkubent od kilku lat znęca się nad nią psychicznie i fizycznie. Podczas wszczynanych przesz niego awantur jest od wpływem alkoholu, używa wulgaryzmów pod adresem kobiety, siły fizycznej oraz grozi pozbawieniem życia Tak było również tego wieczoru, podczas policyjnej interwencji.

67-latek  trafił do policyjnej celi. Jak się okazało, był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało ponad dwa promile w organizmie. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut znęcania się fizycznego i psychicznego nad partnerką. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

 
Reklama

Pozostałe wiadomości z Warszawy

Warszawa

Od września zmiany naliczania opłat w warszawskich przedszkolach

W nowym roku placówki będą tańsze. Wynika to z zatwierdzonego sposobu naliczania opłat.

Warszawa

Wypadek przy Grochowskiej

Do zderzenia pojazdów doszło wczoraj przed południem.

Warszawa

Most Łazienkowski częściowo nieczynny

Powodem są prace remontowe związane z połączeniem estakady z wiaduktami Trasy Łazienkowskiej.

Warszawa

Zderzenie autokaru z tramwajem. W środku były dzieci

Autokar wiózł wycieczkę szkolną. Wypadek miał miejsce przy ul. Jagiellońskiej.

Warszawa

Śmieciarka zatarasowała przejazd przy Okopowej

Wóz stanął w rejonie skrzyżowania Okopowej i Dzikiej. Co się stało?

Warszawa

Łyżwy bez względu na sezon?

Taki pomysł będzie kosztował 40 mln zł.

Warszawa

Rowery miejskie pod ochroną

Ochroniarze będą kontrolowali stacje rowerowe.

Warszawa

Napad na aptekarza. Pady strzały?

Na napad z bronią w ręku wskazują świadkowie zdarzenia.

Reklama