Warszawa - Poniedziałek, 23.06.2025 / Imieniny: Wandy, Zenona, Prospera
Reklama

Zwłoki na balkonie. Ciało mogło leżeć nawet kilka miesięcy

Dodano:

Fot. Archiwum wawa.net.pl
Fot. Archiwum wawa.net.pl
O sprawie pisaliśmy kilka dni temu. Są dalsze ustalenia.

Jak się okazuje, w mieszkaniu przy ul. Banacha znaleziono ciało mężczyzny, który mógł leżeć na balkonie nawet parę miesięcy. Wstępne badania wykazały, że zwłoki są w stadium mumifikacji. Co się naprawdę stało w mieszkaniu jeszcze nie wiadomo. Więcej szczegółów pojawi się po uzyskaniu wyników sekcji zwłok.

Niewykluczone jednak, że nie doszło do zabójstwa tak, jak początkowo przypuszczano, ale raczej do nieumyślnego spowodowania śmierci. Przypomnijmy, że zwłoki leżały w lodówce na balkonie. Były przykryte wykładziną.

Jak dotąd nie ustalono także, kim jest zmarły.
Reklama

Pozostałe wiadomości z Warszawy

Warszawa

Ulewa w stolicy. Ostrzeżenie meteorologiczne

WARSZAWA. Coraz wyższe temperatury powietrza sprawiają, że częściej dochodzi do gwałtownych burz z silnymi opadami deszczu.

Warszawa

Ponad 40 zabytków do remontu

WARSZAWA. Ponad 40 warszawskich zabytków zostanie wyremontowanych.

Warszawa

Utrudnienia w centrum miasta

WARSZAWA. Od rana warszawscy kierowcy muszą zmagać się z dużymi utrudnieniami. Zablokowany jest ruch na Al. Jerozolimskich.

Warszawa

Warszawski budżet obywatelski

WARSZAWA. Co zostanie zrobione  w 2017 roku dzięki inicjatywie mieszkańców stolicy?

Warszawa

Próbował okraść biuro, lecz…zasnął

WARSZAWA. Zatrzymano 38-latka, który próbował okraść biuro na Woli. Nie zdążył, bo po włamaniu do budynku biurowego zasnął.

Warszawa

Kierowca wjechał w drzewo

WARSZAWA. Zmotoryzowany uderzył w drzewo. Doznał obrażeń i trafił do szpitala.

Warszawa

Prace przy nawierzchni na Marymonckiej

WARSZAWA. Dalsze prace na Marymonckiej przebiegły bez zarzutów. Najważniejsze roboty już wykonano.

Warszawa

Nowy pomnik na warszawskim cmentarzu

WARSZAWA. Wczoraj dokonano odsłony nowego pomnika – nagrobku ku pamięci Jerzego Mary-Meyera, Wiktora Czyżewskiego i Norberta Horensteina.

Reklama