WARSZAWA. Mężczyzna winny makabrycznego mordu przyznał się do obcięcia głowy konkubinie. Za dokonany czyn grozi mu dożywocie.
Sprawa stała się głośna na weekendzie. Krzysztof F. sam stawił się na komendzie przy ul. Żytniej. Jak twierdzi, to on zabił 41-letnią kobietę. W momencie zdarzenia był całkowicie pijany. W jego organizmie stwierdzono 2,5 promila alkoholu.
Winny tragedii to 35-latek. Usłyszał już zarzuty.
Na stanowisko nowego komendanta stołecznego policji wybrany został inspektor Michał Domaradzki.
Do zdarzenia doszło w marcu bieżącego roku, kiedy to jedna ze szkół wyższych działających w Warszawie zgłosiła na policję kradzież drogiego sprzętu.
