Zapowiedziano szczegółową kontrolę wszystkich kamer systemu monitorującego w warszawskim metrze.
Przez dwa dni na terenie metra czuć było dziwny zapach przypominający gaz. Zarządzono gruntowne sprawdzenie kompleksu oraz ewakuację personelu, pracowników okolicznych punktów handlowych oraz pasażerów. Pomimo szczegółowej kontroli nie udało się jednak ustalić źródła nietypowego zapachu. Pewnym jest jednak, że nie jest to, jak podejrzewano początkowo, gaz.
Dyrekcja biura bezpieczeństwa w ratuszu przekazała do wiadomości publicznej, że podobna reakcja będzie za każdym razem, gdy pojawi się niepokojący sygnał. Policjanci zapewniają natomiast, że wnikliwie zanalizowane zostaną kamery monitoringu. Jest ich łącznie kilkadziesiąt. Przepatrzone mają być wszystkie kadr po kadrze.
Przez dwa dni na terenie metra czuć było dziwny zapach przypominający gaz. Zarządzono gruntowne sprawdzenie kompleksu oraz ewakuację personelu, pracowników okolicznych punktów handlowych oraz pasażerów. Pomimo szczegółowej kontroli nie udało się jednak ustalić źródła nietypowego zapachu. Pewnym jest jednak, że nie jest to, jak podejrzewano początkowo, gaz.
Dyrekcja biura bezpieczeństwa w ratuszu przekazała do wiadomości publicznej, że podobna reakcja będzie za każdym razem, gdy pojawi się niepokojący sygnał. Policjanci zapewniają natomiast, że wnikliwie zanalizowane zostaną kamery monitoringu. Jest ich łącznie kilkadziesiąt. Przepatrzone mają być wszystkie kadr po kadrze.