WARSZAWA. Przy stacji metra Służew zapalił się samochód.
Auto płonęło podczas jazdy. Kobieta prowadząca pojazd wyczuła spaleniznę. Okazało się, że zapalił się silnik. Na szczęście błyskawicznie interweniowali funkcjonariusze straży pożarnej. Ogień udało się ugasić. Nikomu nic się nie stało.
Wprowadzono objazdy.
Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem. Wyglądało poważnie.
A wszystko to w ramach przygotowań do defilady zaplanowanej na jutrzejszy dzień.
Zwłoki mężczyzny znajdowały się w jego mieszkaniu w miejscowości Ząbki usytuowanej pod Warszawą. 44-letni funkcjonariusz był majorem Biura Ochrony Rządu.
Początkowo zakładano, że już teraz przywrócony zostanie wcześniejszy rozkład jazdy na tym odcinku. Ostatecznie zdecydowano jednak, że pociągi nadal będą kursowały według zmienionego grafiku. Tak będzie do końca bieżącego miesiąca.
Port lotniczy Chopina będzie miał nowy terminal cargo.
