Warszawa - Poniedziałek, 25.08.2025 / Imieniny: Ludwika, Luizy, Patrycji
Reklama

Policyjny pościg za pijanym kierowcą

Dodano:

fot. Komenda Stołeczna Policji
fot. Komenda Stołeczna Policji
Policjanci zatrzymali 24-letniego kierowcę audi, który przekroczył prędkość o 53 km/h i nie zatrzymał się do kontroli. Jak się okazało, mężczyzna był pod wpływem alkoholu – miał ponad 1,6 promila w wydychanym powietrzu.

Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 14:00. Policjanci dokonujący pomiaru prędkości na moście Marii Skłodowskiej – Curie, chcieli wylegitymować kierowcę audi, który przekroczył dozwoloną prędkość o 53 km/h.

W związku z tym, iż kierowca nie reagował na sygnały policjantów, Ci ruszyli za nim w pościg. Po kilku kilometrach audi wjechało w drogę dojazdową do posesji,= i uderzyło w zaparkowany pojazd.  Kierowca wybiegł z samochodu i zaczął uciekać pieszo. Chwile później funkcjonariuszom udało się go zatrzymać.

Kierowcą okazał się 24-letni mężczyzna. Mężczyzna nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami. Dodatkowo był pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie.
Wkrótce24-latek stanie przed sądem. Odpowie on za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymanie do kontroli, za co może mu grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

 Wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny.

 
Reklama

Pozostałe wiadomości z Warszawy

Warszawa

Udawał adwokata. Usłyszał 7 zarzutów

Funkcjonariusze zatrzymali winnego Jurija Ż.

Warszawa

Biletem PKP pojedziesz komunikacją miejską!

Taki wyjątek tylko w wybranych terminach.

Warszawa

Zabił właściciela mieszkania, które wynajmował

Do tragicznego zdarzenia doszło w podwarszawskich Łomiankach.

Warszawa

Wypadek na skrzyżowaniu. Są szkody i pokrzywdzeni

Obrażeń na skutek wypadku, jaki miał miejsce wczoraj około godz. 9 doznały dwie osoby.

Warszawa

Policja zatrzymała mordercę z Bemowa

34-latek odpowie za zabójstwo.

Warszawa

Kręcił „bączki” daewoo. Potrącił kobietę z dzieckiem

Miało być dla żartu, wyszło dramatycznie.

Warszawa

Zasłabł i zostawił auto na schodkach

Nietypowy widok pojawił się na schodach przy rondzie Radosława w Warszawie.

Reklama