Samolot miał lecieć z Warszawy do Toronto niewiele po godz. 14.
Okazało się jednak, że konieczne jest przeprowadzenie restartu systemu. Ze względu na to, załoga musiała opuścić pokład samolotu.
Do wybuchu pożaru doszło przy ul. Międzyborskiej 107 w Warszawie.
Rozlała się substancja chemiczna w piwnicy bloku przy Armii Ludowej.
Wczoraj o godz. 22.00, tak jak planowano, zwężono dwie jezdnie ul. Jagiellońskiej.
43-latek został zatrzymany w mieszkaniu. Grozi mu 12 lat więzienia.