Ze swoim debiutanckim krążkiem “6 Feets Beneath the Moon” zjechał cały świat – teraz przyszła kolej na promocję znakomitej, inspirowanej wieloma gatunkami płyty “The Ooz”, o której w samych superlatywach rozpisywały się Pitchfork (“najbogatszy i najbardziej wciągający krążek londyńskiego muzyka, nagrany do tej pory”) , Clash Magazine czy Drowned in Sound (“brutalistyczne i jednocześnie piękne muzyczne krajobrazy, nic dodać, nic ująć – arcydzieło”).
Mało kto spodziewał się, że po tak wysoko zawieszonej poprzeczce, Krule’owi uda się zaskoczyć odbiorców i wynieść swoją twórczość na nieosiągalny przez wielu poziom. Brytyjczyk doskonale żongluje stylistykami, zanurzając słuchaczy w odmętach noir-jazzu, serwując im powolne post-punkowe granie, doprawione charakterystycznym wokalem i szczyptą nienagannej elektroniki. Wszystko to, osadzone jest w dusznej, introwertycznej estetyce, gdzie niezwykle ważną rolę odgrywa warstwa liryczna. To właśnie tam King Krule przemyca swoje życiowe, często niełatwe historie.
Kiedy: 16 luty, godz. 19.00
Gdzie: Warszawa, Progresja